Kwintola to nic innego jak podział nuty głównej taktu na 5 równych części. "Piątki" to coraz bardziej popularny system tzw. nowoczesnego grania. Nie tak naturalny i intuicyjny jak pulsacja szesnastkowa, triolowa, czy shuffle, ale bujająca w jeszcze inny sposób, dająca ciekawą alternatywę dla tradycyjnie rozumianego pulsu, a zarazem rozwijająca timing, kreatywna i wymagająca dużej precyzji. Czy warto ćwiczyć tak "egzotyczne" przebiegi rytmiczne? Odpowiadając pytaniem na pytanie: a czemu by nie? 🙂
Po co ćwiczyć kwintole?
W świecie perkusji, podobnie jak w codziennym życiu, warto kroczyć dwutorowo, tzn. wracać do podstaw i szlifować umiejętności elementarne, udoskonalając je do granic możliwości oraz - przekraczać owe granice, ucząc się nowych rzeczy, których nie potrafimy (wychodząc poza strefę komfortu), a do takich nowości można zaliczyć kwintole, jeśli nigdy wcześniej nie mieliśmy okazji na nich pracować.
Piątkowy podział czasu to już “matematyka wyższa” i oczywiście zupełnie “niekomercyjny” rodzaj pulsu, ale grając swoje autorskie dźwięki zawsze możemy przemycić tak szalone wartości rytmiczne jak kwintole. Z drugiej też strony umiejętność podziału nuty głównej na kolejną, nową dla nas ilość części (w tym wypadku 5) buduje jeszcze precyzyjniej nasz timing.
Jak ćwiczyć kwintole?
Skoro (być może) przekonałem co niektórych, że warto, przyszedł czas na fundamentalne pytanie: “od czego zacząć?”
Tradycyjnie warto zacząć od werbla, by ustawić dobrze ręce, które poprowadzą we właściwy sposób w piątkowej pulsacji. Warto jednak mieć świadomość, że tego typu ćwiczenia muszą “dojrzeć” w naszych rękach, głowie, sercu… czyli traktujmy je jako wyzwanie długoterminowe - świetna przygoda na start, ale zarazem zbiór ćwiczeń na długie lata.
W tym spotkaniu pokażę kilka elementarnych (co nie znaczy, że łatwych) ćwiczeń werblowych, z rozwinięciem na zestaw perkusyjny, które to pomogą w oswojeniu pulsacji piątkowej.
Pamiętajmy, że piątka może okazać się dość uciążliwa… Ale do wszystkiego w życiu można się ponoć przyzwyczaić. 😉
Od razu wersja zestawowa, czyli przenosimy rączki na hihat, dodając stopę i przenosząc rękę z hihatu na werbel akcentowany w groovie:
Zauważ, że praca rąk ułatwia osadzenie piątkowe, ponieważ rozpoczynamy każdą grupę kwintol raz od prawej, raz od lewej ręki (dlatego warto akcentować na początku grupy, bo akcent daje wyraźny sygnał która ręka rozpoczyna kolejną grupę).
Mam nadzieję, że zanspirowałem Cię do ćwiczenia piątek. Jeśli nie pokochasz ich od razu, daj sobie czas, bo niekiedy miłość bywa trudna i nie zawsze przychodzi od razu, “od pierwszego wejrzenia” 🙂 Z drugiej strony, pamiętajmy - im coś przychodzi szybciej, tym szybciej odchodzi, więc być może dłużej będziesz się rozsmakowywać w piątkach, ale dzięki temu kto wie, czy nie pozostaną z Tobą na dłużej…